Kolejne nielegalne substancje w składzie dopalaczy
Haszysz, amfetamina i marihuana – ślady tych narkotyków na początku listopada wykryto w składzie dopalaczy. Teraz wiadomo, że substancji nielegalnych jest w dopalaczach więcej.
O silnym działaniu psychoaktywnym nie decydowały wyłącznie narkotyki. Z produktów dostępnych w tzw. smartshopach można by było skolekcjonować całe laboratorium. Wśród środków chemicznych były również leki, pod ścisłą kontrolą stosowane m.in. w anastezjologii. Producenci dopalaczy łączyli środki chemiczne w taki sposób, by osiągnąć efekt jak najbardziej odurzający i uzależniający. Mefedron, benzylopiperazyna, syntetyczny kannabinoid – to substancje obecne w dopalaczach,a w Polsce nielegalne na mocy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podobnie lidokaina i benzokaina – leki oduszające i ogłuszające, którymi obrót regulowany jest przez prawo, wykorzystanie ich do produkcji dopalaczy jest więc nielegalne.
Obecnie skład dopalaczy skrupulatnie analizowany jest przez 5 ośrodków w Polsce. Laboranci nie wykluczają, że niedozwolonych środków w dopalaczach może być jeszcze więcej. Póki co przebadano tylko niewielki procent skonfiskowanych próbek, tylko kilka nie wykazywało obecności środków chemicznych – te wśród klientów były najmniej popularne. 2 października sanepid w asyście policji zamknął wszystkie sklepy z dopalaczami w Polsce i zarekwirował ok. 10 tys. próbek. na ostateczne wyniki testów musimy jeszcze poczekać.