Kontroler z większymi uprawnieniami
Z dniem 1 marca 2011 kontrolerzy biletów dostali większe uprawnienia względem pasażerów komunikacji miejskiej. Mają prawo do obywatelskiego ujęcia gapowicza.
Oznacza to, że od dzisiaj podróżujący bez biletu nie mogą czuć się już bezkarni. Kontrolerzy, na mocy znowelizowanej ustawy o prawie przewozowym, mogą udaremnić im ucieczkę stosując tzw. ujęcie obywatelskie, czyli zatrzymanie osoby popełniającej wykroczenie lub przestępstwo do czasu przyjazdu policji. Wcześniej takie zachowanie odbierane było jako ograniczanie wolności osobistej pasażera i łamanie zakazu nietykalności cielesnej.
Pdkreslić należy jednak, że kontrolerzy nie mogą przy tym stosować przemocy, nie mogą być agresywni. Co więcej nowe prawa mogą wykorzystać tylko w sytuacjach podbramkowych – kiedy pasażer nie chce okazać biletu, dodatkowo nie udaje się go wylegitymować, bo zaczyna uciekać. W takiej sytuacji kontroler może powstrzymać gapowicza, jedną z zalecanych metod jest po prostu zamknięcie drzwi autobusu i oczekiwanie na przyjazd wezwanych funkcjonariuszy. Wcześniej za takie zachowanie kontroler mógł być nawet pozwany do sądu.
Teraz to on ma przewagę nad pasażerem. Jeśli jednak mimo usilnych prób zatrzymania gapowicza, ten oddali się, będzie musiał liczyć się z wysoką grzywną. Kontrolerzy w swoich działaniach mają być teraz bardziej skutecni. Pomóc im mają w tym kończące się właśnie kursy samoobrony. Jeśli słowna perswazja nie przyniesie pożądanych efektów, w ostateczności kontrolerzy będą mogli posiłkować się wiedzą i umiejętnościami zdobytymi na kursie.