Weronika Laube pyta o Prawo handlowe
Jakiś czas temu szef zlecił mi znalezienie klienta na źrebaka, którego miał zamiar sprzedać. Dziewczyna przyjechała obejrzała konia, była zainteresowana. Po jakimś czasie wpłaciła zaliczkę na moje konto, ale po kilku dniach szef się rozmyślil, zaliczkę chcemy oddać ale ona straszy nas sądem i nie chce podać numeru konta na który można by zwrócić pieniądze. Dodam, że konto z którego zrobiła przelew nie należało do niej tylko do kolegi oraz nie ustaliliśmy żadnego konkretnego terminu odbioru konia i nie podpisaliśmy żadnej umowy. Proszę o pomoc