Kasia Obuchowicz pyta o Prawo cywilne
Witam. Nie wiem czy trafiłam w dobrą kategorię. Chodzi o to, że mamy w domu taką sytację. Ojciec jest współwłaścicielem gospodarstwa rolnego z jednym z braci (z którym nie gadamy i nie uznaje nas za rodzinę od ponad 20 lat, mimo że mieszka w tym samym domu co my). Ostatnio na dniach dzwonił do mojego brata na telefon bank (nie wiadomo skąd wzieli w ogóle jego numer) w sprawie nie spłacanego ogromnego długu tego drugiego współwłaściciela. Oczywiście przekazaliśmy informacje, że bank sie upomina o jego dług, a on na to, że żadnego długu nie ma (oczywiście nie odbyło sie bez kłótni). I tu nasówa sie pytanie: czy coś grozi mojemu tacie za to, że ten drugi nie spłaca tego długu a jest z nim współwłaścicielem wszystkiego tego co mamy (oprócz rzeczy które tata sam osobiście zakupił). Dodam, że dopóki do nas nie zadzwoniono nic nie wiedzieliśmy o jego zadłużeniu i nic nie jest podzielone przez sąd tylko przekazane przez ich rodziców w całości na dwóch synów, którymi są współwłaściciele i użytkują ziemie po połowie.