Witam,jestem mieszkanką gminy, w której nie ma publicznego przedzszkola i mamą 4 latka. Razem z mężem pracujemy na cały etat i dojeżdżamy do pracy ok 35 km. Przez trzy lata zmuszona byłam opłacać prywatne przedzkole gdyż wójt gminy twierdził,ze gminę nie stać na publiczne przedszkole. W gminie funkcjonuje przedzkole w formie stowarzyszenia,czynne od 9 do 15.30 ( które niestey nie jest rozwiązaniem dla osób pracujących).Obecnie moje warunki materialne pogorszyly sid i nie stać mnie prywatne przedzkole.Nie chcę też zwalniać się z pracy.Proszę o poradę czy gmina ma obowiązek zapewnić przedzkole,a jeśli tego nie robi czy jest zobowiązana do pokrycia chociaż czescio kosztów,które ponoszę?