Marta Nowak pyta o Prawo gospodarcze
Witam. Trzy lata temu za namową chłopaka mojej córki, kupiłam od jego znajomej samochód, jednak po pewnym czasie sprzedałam mu samochód. Kontakt z nim straciliśmy. Niedawno otrzymałam wezwanie na policję w sprawie sfałszowania podpisu, na dokumencie zwrotu samochodu do pierwszego właściciela (sam zwrot nie miał miejsca). Okazało się, że mężczyzna ten wysłał do towarzystwa ubezpieczeniowego umowę z podrobionymi podpisami. W pierwszych zeznaniach na policji, powiedziałam że nic takiego w mojej obecności nie miało miejsca, jednak po dłuższym zastanowieniu, mam obawy, że kiedyś mogłam nieświadomie podpisać taki dokument. Czy mam się z tym zgłosić ponownie na policję, czy ujawnić moje obawy związane z tym zajściem. Co grozi w takich przypadkach, jeśli okazało by się to prawdą. W dodatku nie jestem w stanie odszukać umowy zarówno kupna jak i sprzedaży owego samochodu. Proszę o pomoc.