Artur Kowalski pyta o Prawo karne

Witam, przyszedł mi do głowy idiotyczny pomysł podszywania się na czacie erotycznym (to ważne) pod kobietę w wieku 18 lat, która uprawia seks z siostrami w wieku 15 i 18 lat. Napisała do mnie pewna osoba, pytała co i jak ja dla żartu odpisałem a w pewnym momencie mój rozmówca (co mnie zaskoczyło, bo było pisane z małych liter i w dłuższym ciągu wyrazów) oznajmił mi,że jest jakimś marcinem z Policji i że zabezpieczyli mój adres IP cos tam cos tam. Wydaje mi się,że to mógł być żart kogoś kto tak tylko straszy bo wątpie,żeby policja od razu pisała kim jest, raczej zbierałaby dowody i chciała doprowadzić np.do spotkania czy wymiany fotek. Niestety nie jestem pewny czy trafiłem na żartownisia czy nie a jego groźba trochę mnie przeraziła w związku z tym pytam co grozi mi z prawnego punktu widzenia za taki żart? Podkreślam, że całość treści rozmowy nie była prawdziwa lecz zmyślona, sam mam 21 lat i jestem mężczyzną a nie dziewczyną, nie proponowałem drugiej stronie stosunków seksualnych, nie wysyłałem ani nie chciałem zdjęć, nie umawiałem się na spotkanie. CO mi grozi jeżeli policja okaże się prawdą?? Czy mogę jakoś sprawdzić autentyczność tej osoby, która podawała się za policjanta? Czy może sam powinienem zgłosić się do wydziału walki z cyberprzestępstwami policji i wyjaśnić sprawę? Proszę o pilną pomoc

Odpowiedz na to pytanie