Katarzyna Leszczynska pyta o Prawo handlowe

Szanowni Państwo,
buduję dom jednorodzinny (w systemie gospodarczym)i mam problem z Firmą która robiła instalację wodną oraz gazową (przyłącze wewnętrzne i zewnętrzne). Już przy pierwszym zgłoszeniu poprawek do zrobienia (m.in. ocieplenie rurek zimną wodą żeby nie było efektu roszenia) Panowie poczuli się urażeni – jeden z nich zachowywał się bardzo agresywnie. Kiedy dowiedziałam się że u koleżanki u której dopiero zainstalowali piec ulatniał się gaz, a panowie odmówili usunięcia wady, u innej osoby spod kafelek lała się woda i podobnie – nie chcieli zareagowa- poprosiłam kierownika mojej budowy aby przed zamknięciem ścian poprosił kogoś, kto oceni czy na pewno wszystko jest dobrze połączone. Ta osoba zgłosiła mi, że źle jest zrobione doprowadzenie wody do grzejników, fi 16 zamiast fi22 jak mówi instrukcja pieca (rurki do wymiany w jeden dzien…), zgłosiłam to Panom którzy prace wykonali, poprosiłam pana który to odkrył aby przekazał o co chodzi , i mimo, że temu panu obiecali dokończenie prac, nie zrobili tego. co wiecej – przestali reagować na prośby kontaktu z mojej strony. nie odbierają telefonu, nie otwieraja drzwi. Prosiłam o zwrot dokumentacji i dostarczenie faktur – zero oddźwięku. Mam potwierdzenie każdej wpłaty (ponad 10tys. zl) w zeszycie, z podpisem i określeniem na co jest przeznaczona pobierana kwota. Panowie mają również dziennik budowy dot. zewnętrznego przyłącza gazowego,bez którego nie uzyskam odbioru technicznego, muszę się rozliczyć z tej dokumentacji. Wykorzystałam wszelkie możliwe próby kontaktu oraz załatwienia sprawy polubownie. Na sms z rozpisanymi paragrafami który wysłałam w akcie rozpaczy, Pan napisał mi że zerwałam z nimi umowę zatrudniając za ich plecami inną firmę. Nikogo nie zatrudniałam, co Panu odpisałam z prośbą o rozmowę. Nie podpisywałam z Panami umowy ponieważ jeden z nich to kolega mojego Taty. To trwa już tygodnie. Ponieważ jeden z Panów jest agresywny i posługuje się groźbami, podpisałam wczoraj umowę z firmą ochroniarską na dozór domu, z obawy że coś złego się wydarzy jak zgłoszę się do Urzędu Skarbowego czy innego… i właśnie.. całkiem nie wiem jakie kroki powinnam podjąć w zaistniałej sytuacji? Nadmieniam, że wykorzystałam naprawdę wszystkie możliwe środki by sprawę załatwić polubownie, czekać też dłużej nie mogę bo do etapu wykańczania domu zostały mi do zamknięcia tylko ściany z rurami do wymiany, a ekipa już dłużej czekać nie może bo mają inne zajęcie.
Proszę o pomoc i wskazówki, co z tą nieprzyjemną sytuacją zrobić
Z poważaniem
Katarzyna Leszczyńska

Odpowiedz na to pytanie