Wynajmuję lokal usługowy , w którym prowadzę sklep ( działalność jednoosobowa). Jestem jedyną osobą, która tam pracuje. W miedzy czasie zaszłam w ciąże i z roztrzepania i roztargnienia za późno złożyłam dokumenty związane z wypowiedzeniem lokalu. Jestem już w zaawansowanej ciąży i nie mam siły ani zdrowia już prowadzić działalności, niestety wypowiedzenie lokalu trwa trzy miesiące ( tak jest w umowie) jestem w stanie jeszcze pracować jeden miesiąc co itak jest dla mnie ciężkie, ale potem dwa kolejne będę już musiała być w domu bo już urodze i działalnośc będzie już zawieszona ale zostaje problem lokalu za który nadal będę musiała płacić pomimo, że nie będę go używała. Co więcej oprócz kwoty za wynajem co jakoś bym przełknęła będę musiała płacić za prąd, światło wogle itp.( ponieważ płace ryczałtem) pomimo że nie będę już kompletnie korzystała z lokalu. wiem że za gapowe się płaci i trzeba bayło patrzeć na warunki umowy . Ale może jest coś co mogłabym zrobić żeby wyjśc z tego możliwie najmniej bolesnie.