Klaudia Sobaś pyta o Prawo handlowe
Witam, prowadzę od nie dawna firmę budowlaną. Przyjąłem zlecenie od Pani na dostosowanie łazienki dla osoby niepełnosprawnej. część kosztów miał dofinansować MOPS. Jednak właścicielka zaproponowała, żeby nasza firma wszystko zakupiła ona za to zapłaci a gdy dostaniemy dotacje z MOPS to jej oddamy. Przed odebraniem zapłaty za sanitaria do łazienki pokazywaliśmy klientce wszystko w katalogach i określimy nasze ceny za produkty. Klienta wszystko zaakceptowała i po tygodniu przelała na nasze konto pieniądze. Wszystkie sprzęty zostały zamontowane w łazience, protokół zdawczo odbiorczy został podpisany z pracownikami MOPS (miejski ośrodek pomocy społecznej). Nie została nam jednak wypłacona robocizna. Umówiliśmy się z klientką, że gdy dostaniemy dotacje z mopsu z kwocie 3500 weźmiemy naszą kwotę robocizny 1400 zł a resztę zwrócimy jej na konto. W czasie podpisywania protokołu zdawczo odbiorczego zostały ukazane 3 wady do poprawy. Protokół został podpisany z początkiem listopada. Od tej pory nie potrafimy się dogadać z klientką. Ona chce abyśmy pokazali jej oryginały faktur od naszych producentów za rzeczy kupione do tej łazienki. My natomiast na wszystko wystawiliśmy jej swoją fakturę z cenami na jakie wcześniej się umawialiśmy. Aby MOPS wypłacił nam naszą robociznę potrzebujemy podpisu klientki na fakturze. Ona przysłała nam pismo, że gdy nie pokażemy jej oryginałów faktur od naszych producentów skieruje sprawę do prokuratury. Nie wiem jak mamy teraz postąpić i co robić. Proszę o pomoc.