Waldemar Trojanowski pyta o Prawo pracy
Byłem zatrudniony w Przedsiębiorstwie Poczta Polska S.A w Opolu. Na początku października zachorowałem na zapalenie oskrzeli. Leczenie trwało około dwóch tygodni. Po zakończeniu leczenia oskrzeli zachorowałem na grypę żołądkową. W tym czasie przeżywałem też silną depresję. Byłem tak słaby i wykończony zarówno psychicznie, jak i fizycznie, że nie zgłosiłem się do pracy. Byłem sam w domu, a telefon mój akurat wtedy przestał działać więc nie byłem w stanie zawiadomić mojej kierowniczki. Zrobiłem to dnia następnego wysyłając resztką sił maila. Dnia 23 października 2014 moja kierowniczka zawiadomiła dyrekcję w Poznaniu o mojej nieobecności. Po tych trzech dniach nieobecności leczyłem się ambulatoryjnie u lekarza psychiatry. Od dnia 9 grudnia 2014 przebywam w szpitalu na oddziale psychiatrycznym gdzie leczę się z wspomnianej depresji. W czasie pobytu w szpitalu od osób trzecich dowiedziałem się, że zostałem zwolniony dyscyplinarnie za owe nieobecności mimo, iż kontaktowałem się z moją kierowniczką z którą ustaliłem, że odpracuję godziny nieobecności w innym terminie gdyż pracujemy w systemie nienormowanego czasu pracy z rozliczeniem kwartalnym. Nie wiedziałem jednak, że moje leczenie zakończy się w szpitalu.Proszę uprzejmie o opinię na ten temat.