WIndykacja
Witam,
mam nieciekawą sytuację finansową wiec znalazłam państwa stronę z nadzieją, że uda mi się uzyskać pomoc. A więc przejdę do rzeczy. W 2012 roku dokładnie 20.10.2012 r. zmarł mój ojciec. oczywiście zamknęłam jego konto w banku PKO BP zanosząc akt zgonu. mój ojciec był wojskowym więc nie miał nawet mieszkania na siebie, żadnego majątku. Nie wiedziałam, że trzeba się nawet w takiej sytuacji gdy nie ma żadnego majątku zrzec się spadku. więc nie było żadnego postanowienia dziedziczenia i przyjęłam spadek milcząc zupełnie nie świadoma, że milczenie przez pół roku oznacza przyjęcie jakiegoś spadku wraz z długami. dnia wczorajszego tj. 19.03.2015 r. zadzwoniono do mnie z firmy windykacyjnej BEST SA w sprawie jakiego długu ojca, który po sobie pozostawił właśnie w banku PKO BP ja nie miałam o tym żadnego pojęcia, że jest tam jakiś dług i go odziedziczyłam. Poinformowano mnie, że dług ojca wynosi 2764,42. firma windykacyjna kazała wpłacić na swoje konto 2100 zł a resztę długu tj.664,42 zł umorzą. Oczywiście pani zapewniła przez telefon, że dostanę jakąś umowę spłaty od nich w następnym tygodniu. Ale czytając różne artykuły dowiedziałam się, że nie można wpłacać firmom windykacyjnym bez nakazu sądowego spłaty. Nie wiem co mam robić czy spłacać dług na konto firmy? nie mam pewności czy będzie to już wtedy sprawa zakończona a może pieniądze przepadną i dług nadal zostanie i wejdzie komornik na moją rodzinę. Bardzo proszę pomóżcie!