Proszę o pilną poradę prawną
Witam.
Mam bardzo pilną sprawę i potrzebuję pomocy. Chciałabym zapytać w sprawie składek. Zaczęłam chodzić do pracy od września, ale szef nie chciał dać mi umowy, powiedział, że nie dostanę jej w danej chwili, on musi mnie poobserwować pomimo tego, że już drugi raz zaczynałam pracę u tego człowieka. Potem w październiku miałam mieć robione badanie i nie miałam ubezpieczenia, więc wiedząc, że i tak nie dostanę umowy, a szef zaraz się ze mną pożegna, zarejestrowałam się do urzędu pracy. Potem w listopadzie szef dał mi nagle umowę ze wsteczną datą od września i okazało się, że nic mi nie mówiąc już od września odprowadzał za mnie składki do ZUS-u.
Poszłam się szybko wyrejestrować z urzędu pracy, ale i tak urząd zdążył odprowadzić za mnie składki do ZUS-u. I co teraz? Czy to ja będę obciążona kosztem tych składek i będę musiała urzędowi zwrócić te pieniądze czy ZUS? Muszę dodać, że podpisałam tę umowę ze wsteczną datą, bo zostałam zaszantażowana, że albo podpiszę taką i wpiszę, że odebrałam ją we wrześniu a nie w listopadzie, albo mogę się pożegnać z pracą. Co mam teraz robić? Koszt tych składek jest duży, jeśli przyjdzie mi je oddać. Co robić? Proszę o pomoc.