Witam serdecznie.

Moja mama od trzech lat przebywała w ośrodku pomocy społecznej, przez ten okres co miesiąc dokładałam do jej pobytu pieniądze. Miesiąc temu mama zmarła i kiedy byłam w tym ośrodku po dokumenty poinformowano mnie, że są po mamie odłożone pieniądze w kwocie 3000 zł i że prześlą mi dokumenty, z którymi udam się do sądu, aby otrzymać te pieniądze. Teraz mija już miesiąc od tamtej pory i nadal nic mi nie przysłano, a kiedy dzwonię do tego ośrodka, aby uzyskać jakieś informacje, to panie udzielają wymijających odpowiedzi. I stąd moje pytanie, czy te pieniądze faktycznie mi się należą, czy może ma prawo je sobie wziąć ten ośrodek pomocy społecznej? Jeśli należą się mnie, to co powinnam zrobić, aby je odzyskać?