Witam,
moja sprawa dotyczy uregulowania kontaktów ojca z 9-miesięcznym dzieckiem. Pragnę zaznaczyć, że przez ostatnie pół roku i do dnia dzisiejszego ojciec nie interesuje się synkiem, nie dzwoni, nie pisze, zupełnie nie interesuje się losem dziecka, a we wniosku, a właściwie w odpowiedzi, do usunięcia braków formalnych pisze tak:
*Wnoszę o ustalenie widzeń z małoletnim Tomaszem ………
wg niżej przedstawionych propozycji:
Widzenia odbywać się będą w weekendy co dwa tygodnie tzn. w pierwszy i trzeci tydzień każdego miesiąca w miejscu zamieszkania Tomasza ……
*W przypadku wystąpienia zdarzeń losowych uniemożliwiających wizytę w wyznaczonym terminie za zgodą drugiej strony wizyta może odbyć się w innym dogodnym czasie.
*Ze względu na charakter pracy świadka, w obecności którego będą odbywały się spotkania z dzieckiem, będą one miały miejsce w sobotę lub niedzielę od godz. 16:00 nie dłużej niż do godz. 18:00. Dzień też zostanie każdorazowo ustalony telefonicznie na ok. 48 godzin przed planowanym spotkaniem.
Podaje dane świadka oraz że osoba ta posiada wykształcenie wyższe Licencja pielęgniarstwa – Specjalista pielęgniarstwa zachowawczego.
I w związku z tym moje pytanie:
Czy kontakty, które wskazał ojciec dziecka, nie są za rzadkie???
Podejrzewam również, że to jest jego nowa kobieta i czy ma on prawo zabierać ją do mojego mieszkania na widzenia z dzieckiem???? (przecież jest to osoba obca, nie znam jej ani jej zamiarów, nie wiem również, co razem kombinują). Zresztą jak ja bym się czuła, jakby jakaś obca baba łaziła po moim mieszkaniu, niby jaką rolę miałaby pełnić??? I czy ma w ogóle prawo dopasowywać kontakty z dzieckiem do jakiegoś tam świadka???
Bardzo proszę o radę i wypowiedź w tej sprawie.