Wady ukryte w zakupionym domu
Dzień dobry,
w marcu tego roku kupiliśmy dom w okolicach Grodziska. Po ostatniej ogromnej burzy 19 lipca na skutek uderzenia pioruna i braku prądu, okazało się, że nie mamy wody. Sprzedająca poinformowała nas, że korki od pompy głębinowej znajdują się na posesji sąsiada (bowiem jest to enklawa czterech domów). Gdy zwróciliśmy się do sąsiada z prośbą o włączenie prądu, okazało się w następnych dniach, że sprzedająca od wielu lat zrezygnowała ze wspólnego podłączenia (poważna i kosztowna usterka pompy głębinowej) i została odcięta, a rura dochodząca do jej posesji zaślepiona. Jednak w jakiś dziwny sposób woda była pobierana ze wspólnego ujęcia (sprawdzaliśmy z sąsiadami co się dzieje z wodą zasilającą dom po wyłączeniu korków u sąsiada) występował natychmiast brak wody w kupionym przez nas domu. Czyli przez ok. 10 lat, jak twierdzą sąsiedzi, sprzedająca korzystała z prądu do poboru wody na ich koszt. Przy transakcji sprzedaży nie poinformowała nas o takim zdarzeniu. Akt notarialny nie zawiera żadnych zastrzeżeń. Sprzedająca nie odbiera od nas telefonów, unikając kontaktu. Wiem, że jako kupujący mamy prawo do tzw. rękojmi z tytułu wad ukrytych, ale jak należałoby to przeprowadzić.
Nie ukrywam, że koszty wiercenia, zakupu pompy głębinowej oraz montażu do domu są bardzo wysokie i w tej chwili po remoncie domu, do którego się sprowadziliśmy, po prostu nas nie stać. Oczywiście tego typu wiercenie zrujnuje część ogrodu, który również wliczony był w koszty całej naszej inwestycji. Czy mogę prosić o jakąś podpowiedź dalszego działania?