Zabrane prawo jazdy
Witam,
chciałabym uzyskać poradę prawną w pewnej sprawie.
Otóż dnia 18 sierpnia tego roku podczas jazdy do pracy Mój Mąż został zatrzymany do kontroli alkomatem. Przy pierwszym wyniku miał 0,11, po 15 minutach było już 0,09. Nadmienię, że Mąż nie był pijany, poprzedniego wieczoru wypił kilka piw, ale rano dobrze się czuł i nic nie wskazywało na to, że jeszcze może coś być w wydychanym powietrzu, tym bardziej, że jechał z kolegą, który ma prawo jazdy i on mógł jechać, gdyby faktycznie czuł, że coś może być nie tak. Policja zabrała prawo jazdy i została wyznaczona wizyta na komisariacie na następny dzień. Po złożeniu zeznań przez Męża Policjant uznał, że prawo jazdy zostaje zabrane na 6 miesięcy i wyznaczył karę w wysokości 500 zł. Mąż dobrowolnie poddał się karze. Ponoć mamy 7 dni na odwołanie się od tej decyzji, interesuje mnie, jak takie odwołanie powinno wyglądać. Czy składamy je na policji czy do Sądu. Przeczytałam, że przy tak niskim progu istnieje możliwość, że Sąd wyda decyzję o zwrocie prawa jazdy i nałoży jedynie karę grzywny, poza tym ponoć przy wyniku 0,09 (czyli przy górnym progu) prawo jazdy nie powinno być zatrzymane – czy to prawda? Co w tej sprawie powinniśmy zrobić. Nie ukrywam, że prawo jazdy dla Męża jest niezbędne, gdyż dzięki niemu zarabia. Ponadto ma mnie (jestem osobą bezrobotną) i dziecko na utrzymaniu, więc bez możliwości poruszania się pojazdem jesteśmy odcięci od środków do życia. Liczę na szybką pomoc z Państwa strony. Pozdrawiam serdecznie.