zerwanie umowy o pracę
Witam, pracuję w firmie od 23 stycznia 2012 r. i mam umowę o pracę na czas nieokreślony. Z pracodawcą problemy z wypłacaniem wynagrodzenia mam od zawsze, co miesiąc musiałam się o nie upominać. Umowy nigdy nie dostałam do ręki, ponieważ kierowniczka nie miała dwóch egzemplarzy, ale prawdopodobnie mam tam zapis o tym, że wypłatę będę dostawała do ręki i na pewno było, że w ostatni dzień miesiąca. Miałyśmy umowę niepisaną, że pieniądze będę dostawała na konto i zawsze tak było. Urlop macierzyński skończył mi się 20 września 2015 r. Obecnie jestem na zaległym urlopie wypoczynkowym od 21 września do 2 listopada. 30 września powinnam dostać wypłatę za te 10 dni i przelewu nie dostałam (mamy z tego samego banku, więc tego samego dnia powinno dojść). Poszłam do firmy, ale tam zobaczyłam informację, że jest nieczynna od 28 września do 13 października. Czy jest możliwość, żebym zerwała umowę o pracę z winy pracodawcy? Najlepiej zrobić to po 30 dniach, żeby nie mógł pozwać mnie do sądu o bezpodstawne zerwanie umowy?