Witam. W czerwcu miałem wypadek w pracy. Spadające tafle szyb spadły na mnie, wskutek czego doznałem urazu stopy oraz rozcięcia kolana (10 szwów). Przez ok. 2 tygodnie miałem zwolnienie lekarskie. Po pewnym czasie został sporządzony protokół powypadkowy i wniosek o przyznanie jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Dnia 6.11.2015 r. stawiłem się u lekarza orzecznika ZUS. Lekarz orzecznik stwierdził 0% uszczerbek na zdrowiu oraz brak naruszenia sprawności organizmu. Pragnę zaznaczyć, że przez ten wypadek mam bardzo szpecące blizny oraz przez pierwszy tydzień po tym zdarzeniu nie mogłem chodzić, ponieważ opuchlizna i ból, który był dostarczany od stopy, jak i kolana, uniemożliwiały mi ruch. Nie napisałem sprzeciwu/odwołania od tego orzeczenia. Dnia 2 grudnia ZUS wydał decyzje o odmowie przyznania jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Moje pytanie brzmi następująco: czy można coś jeszcze w tej sprawie zrobić? Otrzymawszy orzeczenie lekarza orzecznika nie zdawałem sobie sprawy, że muszę złożyć od niego sprzeciw do komisji lekarskiej (dopiero niedawno się o tym dowiedziałem), myślałem, że tak czy inaczej coś mi się należy, bo przecież pracodawca płacił za mnie składki. Czy moja niewiedza prawna byłaby brana pod uwagę przez ZUS, gdybym napisał do nich wniosek o ewentualną następną komisję lekarską, albo jakieś inne „wnioski, odwołania”? Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam.