Prawo rodzinne
Co zrobić, jestem prawnym opiekunem mamy, która jest niepełnosprawna po udarze w 2010 roku. W 1995 ojciec rozszedł się z mamą, bo poznał drugą kobietę i odkąd pamiętam miedzy rodzicami zawsze były awantury. Do 14 roku życia to były trzy święta bożego narodzenia w porządku, a inne to ojciec zawsze musiał gdzieś jeździć, zawsze jakieś kursy, a jest on taksówkarzem od ponad 50 lat. Po rozwodzie nie było podziału majątku. W domu rodzinnym mieszkam ja i moja rodzina, która składa się z trzech córek, mojego męża i mojej mamy. Ojciec ożenił się z drugą kobietą. Mieszkają w bloku, a do garażu wprowadzają tylko samochód. Ojciec ciągle szuka zaczepek, zmienia wersje, co zrobi z tym domem, kiedyś mówił, że choćby zdychał pod tym domem, to odda go dla miasta, później, że przepisze na mojego brata, a wczoraj, że odda dom do banku, żeby mieć wyższą emeryturę, kiedy zejdzie z taksówki. Dużo by tu pisać, napisałam w skrócie, bo nie wiem, co mam z tym zrobić, bo to jeszcze nie wszystko …