Opieka nad dzieckiem
Witam. W najbliższym czasie będę się rozwodzić, mieszkamy teraz oddzielnie. Ślub cywilny wzięliśmy w 2009 roku. Ostatnio znalazłam u męża dokument wystawiony przez psychiatrę w 2006 roku, w którym w rozpoznaniu było napisane: „Mieszane zaburzenia zachowania i emocji w dużym natężeniu”. Niżej dopisane, że konieczne nauczanie indywidualne w domu. Dokument był wystawiony do szkoły. Mąż to przede mną zataił, nic wcześniej o tym nie wiedziałam. Mamy synka prawie 3-letniego, który chodzi do przedszkola. Czy jest jakaś możliwość, żeby mąż nie mógł odbierać synka z przedszkola? Raz już kiedyś mi go wywiózł do rodziców kilkanaście kilometrów dalej, a gdy po niego przyjechałam, nie chciał mi go oddać. Syn wyrywał się do mnie, a mąż mimo to go przytrzymywał. Obawiam się, że znów może go wywieźć, tym bardziej jak widzę, że ma jakieś mocne zaburzenia. Mąż nie nadaje się do opieki nad dzieckiem. Czy mając taki dokument męża od psychiatry, są mniejsze szanse na to, żeby dostał dziecko pod opiekę? A jeśli będą ustalone widzenia, to czy będzie możliwość ustalenia ich tylko u syna, żeby nie mógł go zabierać do siebie, tym bardziej np. na weekend? Bardzo proszę o odpowiedź.