agnieszka pierepiekarz pyta o Prawo karne
niedawno 25,04,2011 miałam stłuczkę jechalam z mężęm (po spożyciu alkoholu) i 5 m-cznym dzieckiem oczywiście ja kierowałam zderzyłam się z panią lusterkami ale zpanikowałam i sie nie zatrzymałam po przejechaniu 1,5 km wróciłam sie na miejsce. Na poboczu stały trzy samochody ( była to rodzina która wracała ze świąt) stuyknełam sie z środkowym samochodem. Podeszła do nas pani z pierwszego samochodu i powiedziala że dobrze że się wróciliśmy bo widzieli tylko nasz samochud jak szybko odjechał potem spytała się męża czy pił bo ja kieruje , a pani z którą siestóknełam dopiero wtedy zadzwoniła na policję , gdy przyjechała policja pani wszyscy ci powiedzieli że to mąz kierwal bo jasną koszulkę bardzo dobrze widać a mąż siedziała na miejscu pasażera jak udowodnić że to ja kierowałam . mą następnego dnia składał zeznania i policjan powiedział mu zeby lepiej się przyznał to dostanie mniejszy wyrok ,no i mi sie oberwie za fałszywe zeznani i powiedział ze ta pani ma 3 świadków każdy z innym nazwiskiem którzy twierdzą że to on kierował jak dowieść prawy przed sądem (policjan powiedział że ich zeznania są wiarygodne bo oni na tym nic nie stracą tylko my bo dla męża zabiorą prawko
proszę bardzo o pomoc