andrzej wierzulski pyta o Prawo finansowe i podatkowe
witam
Pytanie mam nastepujace.
Chodzi o rynek forex. Jak wiadomo nie mozna zarzadac czyims rachunkiem bez papierow (licencji doradcy inwestycyjnego/maklera). Jesli robi sie tylko konsultacje, czyli wlasciciel rachunku pyta sie co zrobic a ja przypuscmy mu luzna porade dam, miesci sie to w ramach ''wolnej pomocy''? Co jesli na przyklad straci depozyt na koncie? Jesli nie zawieralismy najmniejszej umowy O NIC, nawet partnerskiej, no doslownie nic, czy ma prawo domagac sie ode mnie CZEGOKOLWIEK??? Pieniedzy, zadoscuczynienia itp? Co jesli zacznie mnie straszyc nie wiem, komornikiem, sądami czy jeszcze gorzej? Mam sie czym przejmowac? Jak dla mnie to bezpodstawne jest. Jakies procesy cywilne itp?
Pozdrawiam i prosze o szybka odpowiedz.