witam, od dłuższego czasu zajmowałam się starszą schorowana kobietą, pomagałam jej w domu, zanosiłam obiday itd. W ostatnim tygodniu wraz z partnerem wyremontowaliśmy jej mieszkanie i w najbliższych dniach mielismy dokonać notarialnie przepisania dozywotnie mieszkania dla mnie w zamian za opiekę nad staruszką do końca życia. Niestety pani ta wczoraj zmarła. W związku z tym proszę o poradę czy jest jakaś szansa żeby mieszkanie udało mi się jakoś wywalczyć w sądzie – staruszka ma syna z którym od dawna była skłócona i nie utrzymywali kontaktu, całe najbliższe jej otoczenie wie że miałam się do niej przeprowadzić po remoncie i że wszystko miało zostać uregulowane prawnie. proszę o odpowiedź co zrobić