Helena Różańska pyta o Prawo rodzinne
Dzień dobry piszę do państwa pnieważ potrzebuje porady prawnej. Mój konkubęt wrócił do domu pijany i mnie pobił wezwałam policję i zabrali go na 48 godzin ja zwieżyłam się policjantce na komisariacie z tego że takie sytuacje się dażały wcześniej niestety dałam się namówić na złożenie doniesienia o znęcaniu i założenie niebieskiej karty, konkubęt otrzymał on zakaz zbliżania się do mnie i dozur do sprawy jednak po wyjściu z komisariatu porozmawialiśmy sobie i udało mi się go namówić na terapię w ośrodku dla osub uzależnionych które stosują przemoc i postanowiłam dać mu jeszcze szansę tym bardziej że mamy razem dziecko, poszłam na komisariat żeby wycofać zeznania ale tam dowiedziałam się że to nie koniec tej sprawy i że pani prokurator powiedziała że ne da za wygraną i doprowadzi tą sprawę do sądu. Niestety konkubęt częściowo przyznał się do winy bo przyznał się do kłutni wyzwisk i popychania a teść zeznał na komisariacie że często się kłucimy i że byłam kiedyś pobita ale że samego pobicia nie widział. Niewiem co dalej z tą sytuacją zrobić podobno raz w miesiącu albo częściej do domu będzie przyjeżdrzać policjat z panią z gopsu i mamy czekać do sprawy. Czy istnieje możliwość cofnięcia przyznania się do winy lub czegoś takiego? i czy możemy razem mieszkać skoro jest prokuratorski zakaz zbliżania się? Dziękuje za pomoc prawną Helena Różańska