Katarzyna Rutkowska pyta o Prawo karne
Witam,
6-go maja 2012 r. zostało mi odebrane prawo do prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych za jazdę pod wpływem alkoholu. Kilka dni później wstawiłam się na komisariacie, by złożyć zeznania, przy czym zgodziłam się na samoukaranie. Prokurator ustalił, iż będzie to kara dwóch lat zakazu prowadzenia pojazdów oraz 1000 zł kary pieniężnej. Dnia 4-go marca 2013 roku odbyła się sprawa w Sądzie Rejonowym w Miastku w przedmiocie dobrowolnego poddania się karze, przy czym poinformowano mnie, że obecność na posiedzeniu jest nieobowiązkowa, dlatego też nie wstawiłam się na sprawie. Dnia 25-go marca przyszło do mnie kolejne powiadomienie, z którego wynikało, że błędnie zapisano datę początkową okresu zatrzymania prawa jazdy, więc datę 11-go maja zmieniono na 6-go maja. Myślałam, że to już koniec moich problemów, niestety dziś odebrałam kolejne pismo z Sądu Okręgowego w Słupsku, VI Wydziału Karnego Odwoławczego, z którego wynika, że odbędzie się rozprawa apelacyjna od wyroku Sądu Rejonowego dnia 13-go czerwca 2013 r. Chciałabym się dowiedzieć, czego będzie dotyczyła ta rozprawa i czy jest możliwość, że sąd chce mi przedłużyć karę? Czy muszę wstawić się na tej rozprawie i czy jeśli się wstawię wyrok będzie dla mnie korzystniejszy? Interesuje mnie również jak wygląda taka rozprawa i czy osoba oskarżona bierze w niej czynny udział. Proszę o dokładne objaśnienie mi w jakiej sytuacji się znajduję. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.