Witam, piszę do państwa, gdyż mam problem z komornikiem. Sprawa wygląda następująco: dostałem 3 mandaty od MPK Wrocław, zapomniałem o nich i narosły mi odsetki. Jeden spłaciłem w kwocie 750 zł, przed świętami dostałem pismo od komornika o zajęciu wierzytelności oraz o zajęciu dłużnikowi wierzytelności z rachunku bankowego. Zadzwoniłem do komornika, gdyż zajął on wypłatę z jedynego źródła mojego utrzymania z pracy, gdzie mam podpisaną umowę na zlecenie (a wiem, że nie komornik nie może zająć jedynego źródła utrzymania, nawet jeśli jest to umowa o zlecenie, która ma powtarzalność ), w biurze komornika powiedzieli mi, że i tak im nic nie zrobię, bo oni dostali pismo od ZUS-u, w którym napisali, że ta umowa nie jest jedynym źródłem utrzymania, bo niby mam podpisana umowę o zlecenie z jakąś inną firmą, o której pierwszy raz słyszę. Nie pobieram żadnych wynagrodzeń z tamtej firmy i komornik nie otrzymał żadnego potwierdzenia z tamtej firmy, czy tam pracuję. Co więcej w tym momencie wysokość zapłaty za 2 mandaty wynosi około 1200 zł, a sama należność za mandaty to 153,20 zł za jeden i w tym momencie nie pracuję i nie mam jak tego spłacić. Więc piszę z zapytaniem, czy komornik popełnił jakieś uchybienia i czy mogę coś z tą sprawą zrobić, np. zmniejszyć kwotę do spłaty albo zażądać od komornika jakiegoś odszkodowania? Z góry dziękuję.