Malgosia pyta o Prawo autorskie
Witam jestem włascicielka psa rasy pitt bull. mieszkam w domku jednorodzinnym z ogrodzonym dokladnie terenem. oczywiscie na bramce wejsciowej jest tabliczka o obecnosci psa. oraz jest zamontowana dodatkowa zasowka na tej bramce, ktora zpjest zasuwana gdy na podworku przebywa pies. problem moj polega na tym iz dobra znajoma rodziny Pani x weszla na podworko oczywiscie wczesniej odbezpieczajac zasuwke na bramce w skutek czego pogryzl ja moj pies. od kilku miesiecy otrzymuje od tej osoby listy polecone z nazwalabym to rzadaniem odszkodowania w kwocie 15 tys oraz zastraszania sadem jesli nie spelnie jej warunkow. zaznaczam iz ta kobieta nie doznala wielkiego uszczerbku na zdrowiu, gdyz nawet nie czula ze ja pogryzl , zorientowala sie dopiero po pozniejszeym wejsciu to nas do domu. nie wiem jak to wyglada ze strony prawa ale ja nie czuje sie winna tego zdarzenia gdyz teren jest ogrodzony, jest tabliczka , malo tego dodatkowe zabezpieczenia czyli zasuwka. szczerze to meczy mnie ta kobieta i stresuje cala rodzine, tym bardziej ze nigdy nie mielismy stycznosci z prawem i sadami. nie wiem jak moge sie bronic by juz nas nie nekala ta jak dla mnie bardzo pazerna kobieta.chciala bym jeszcze nadmienic iz gdy odpisalam na jej list z rzadaniem wgladu do kartotek i rzeczy ktore rzekomo zaostaly zniszczone przez to pogryzienie, zamarla kilkutugodniowa cisza i kilka dni temu ponownie dostalam pismo z rzadaniami 15 tys w ciagu 14 dni jesli nie to sad. Bardzo prosze o pomoc.