Witam serdecznie.
Sprawa dla mnie skomplikowana, ale postaram się w skrócie opisać. Mój posiadał mieszkanie ADM komunalne. Niestety spaliło się i dostał tymczasowe mieszkanie zastępcze. Po pół roku trafił do więzienia za niespłaconą pożyczkę na ok. 1 rok. Może wyjdzie wcześniej. W tym czasie dostałam telefon od pana z adm – gdyż wie, że jestem związana z Marcinem, z zapytaniem, czy wiem, co się z nim dzieje, bo nie mogą się do niego dodzwonić, a to spalone mieszkanie zostało mu wyremontowane i chcieli mu je dać. Ale pewnie jest tak, że musi zdać to zastępcze, żeby dostać z powrotem tamto. I teraz moje pytanie: jak załatwić tę sprawę, żeby nie stracił tego wyremontowanego mieszkania, skoro siedzi w ZK. Czy może mi dać jakieś pełnomocnictwo, żebym za niego zdała to mieszkanie i odebrała tamto? Jak to załatwić, żeby wszystko było ok?