opieka nad dzieckiem
Witam!
Zastanawiam się nad ograniczeniem praw rodzicielskich mojemu byłemu partnerowi do naszego 2,5-letniego synka.
Mieszkamy w Szwecji (obywatelstwo polskie), gdzie prawa przydzielają 50-50. Jednak to byłaby skrajna nieodpowiedzialność, jeżeli zgodziłabym się na to. Nie mieszkamy ze sobą od maja 2015 roku. Od kiedy syn miał 6 miesięcy był on na bezrobotnym, zabierał klucze od wspólnego auta, żebym nie miała jak dojechać do pracy, trzymał zamknięte w drugim pokoju, wiele złych słów, skończyło się na nożu wbitym w stół kilkanaście centymetrów od twarzy. Byłam przez chwilę pod kontrolą social hjälp, odpowiednik naszej pomocy socjalnej. Zabrakło mi odwagi, żeby zgłosić się na policję i założyć mojemu byłemu partnerowi niebieska kartę, jak nalegał social.
Po kilku tygodniach od wypadku z nożem, kiedy mieszkał już sam i znowu groził samobójstwem, przyjechała do niego policja, zabrała go na badania psychiatryczne. Składnie się wypowiadał, zaznaczając, że bardzo nas kocha. Dostał tabletki na kilka dni. Wywiozłam go 250 km od nas, do wspólnych znajomych na wsi. Teraz jest bez pracy i mieszkania, niestabilny emocjonalnie. Ostatnio uparł się, że chce wziąć syna na wakacje do siebie. Jeszcze 3 miesiące temu groził samobójstwem. Zaproponowałam, żeby przyjechał do moich sąsiadów, brał syna na cały dzień, a na noc do łóżka. Jednak to go nie interesuje, tak jak i moje argumenty, żeby poczekał, aż mały będzie miał 5-6 lat, a on sam się ustabilizuje.
Czy mam jakieś rozwiązania i możliwości ograniczenia jego praw? Jeżeli tak, to jakie mam szanse, żeby wydzielić mu dni i godziny spotkań i żeby nie martwić się czy nie weźmie maleństwa kiedyś z przedszkola bez mojej wiedzy.
Dałam mu wolną rękę na weekendy i powiedziałam, że może przyjeżdżać jak często i na jak długo chce, przyjeżdża 1-2 razy w miesiącu na 4-6 godzin. Ostatnio kilka razy dał nam też pieniądze, takie jakie są najniższe alimenty tutaj.
Jeżeli w Polsce mam małe szanse na sprawę pomyślną dla syna i dla mnie, pójdę do sądu w Szwecji. Będę czekała na odpowiedź.
Z góry dziękuję.