Witam, zawarłam umowę z ekipą remontową, która nie wywiązała się z zawartej umowy w określonym terminie tj. do 30.06. Część zadań nie została wykonana, a inna została wykonana źle i wymaga poprawy. Na potwierdzenie wszelkich usterek i niewykonanych prac posiadam wycenę rzeczoznawcy. Wysłałam do właściciela firmy wezwanie do dokończenia i naprawy usterek, jednak pismo nie zostało odebrane pomimo dwukrotnego awizowania. Chcę złożyć pozew do sądu, w którym chcę się domagać zwrotu kosztów zepsutych materiałów oraz wykonania prac, które nie zostały skończone i tych wymagających naprawy zgodnie z wyceną rzeczoznawcy, kosztów rzeczoznawcy, opłat sądowych oraz 1% za każdy dzień opóźnienia w wykonaniu remontu (klauzula ta nie została doprecyzowana w umowie, która posiada jedynie zapis, że zleceniodawca może w przypadku nienależycie wykonanego lub niewykonania zakresu zadań obniżyć wynagrodzenie) oraz chciałabym również żądać zwrotu za straty moralne związane ze stresem, nerwami i związanym z tym uszczerbkiem na zdrowiu. Czy taki pozew mogę wnieść w drodze postępowania upominawczego, czy musi on być w standardowej formie? Czy jeżeli sąd stwierdzi, że sprawa nie nadaje się na drogę postępowania upominawczego, skieruje ją na tradycyjną drogę, czy pozew zostanie odrzucony, a ja będę musiała złożyć nowy wniosek w tradycyjnej formie?