Witam, jestem samotnie wychowującą mamą 2-letniej dziewczynki. Ojciec dziecka zostawił mnie dla innej kobiety, mimo wszystko chciał widywać się z córką, na co się zgodziłam. Ustaliliśmy bez sądownie, że będzie zabierał ją 2 razy w tygodniu. Niestety, ostatnio córka nie chce do niego jeździć. Płacze i mówi, że nie chce, że chce zostać ze mną. Od 3 tygodni ojciec dziecka zabiera je na siłę. Czy mogę temu zapobiec ? I jak temu zapobiec? Mam jeszcze jedno pytanie. Jeśli on wyjeżdża za granicę to mam obowiązek dać dziecko jego rodzicom w te wyznaczone dni? On mówi mi, że jego mama ma takie samo prawo jak on do widzenia się z dzieckiem. Ja mam trochę inne zdanie w tej kwestii. Czy iść do sądu i ustalić widzenia przez sąd, czy mam prawo do tego, żeby dziecko było brane i oddawane osobiście przez ojca dziecka? Jakie mam szanse, żeby ograniczyć mu prawa do córki?