Witam. Założyłam sprawę o rozwód w maju, niedawno przyszło mi wezwanie na sprawę, która odbędzie się we wrześniu. Ex mąż też dostał wezwanie, mój pozew i nakaz zapłaty 75 zł jako zaliczkę na kuratora. My dogadaliśmy się pod każdym względem, mąż wyraził nawet zgodę na wyjazd dzieci za granicę, mieszkam z córkami w Niemczech, i podczas rozmowy zapytał, o co chodzi z tym kuratorem, gdyż on tego nie rozumie, ja sama też z resztą nie wiem po co ten kurator. Z tego co wyczytałam na internecie, to owy kurator sprawdzić ma warunki mieszkalne dzieci – u którego z rodziców lepsze, aczkolwiek jak ma sprawdzić to u mnie, skoro przebywam za granicą? Mi nie przyszło żadne pismo o kuratorze, tylko ex mężowi, no i moje pytanie brzmi: co mam zrobić, skoro my przebywamy za granicą, a ex mąż mieszka w Polsce, do niego kurator zawita, a mnie pewnie będzie szukał pod adresem podanym w sądzie, pod którym już nie mieszkam, co wiec powinnam zrobić?