Szantaż, pogróżki, bicie
Dzień Dobry. Ja w takiej sprawie, otóż ja i moja narzeczona jesteśmy szantażowani przez narzeczonej rodziców (narzeczona w marcu 2016 roku kończy 18 lat). Narzeczona opuściła kilka dni szkoły, wyszła w domu awantura o to, że ja przetrzymuję ją u siebie w domu, lecz nie było takiej sytuacji, ponieważ ja przebywałem w pracy. Rodzice jej zaczęli nas szantażować, ponadto wiem, że w Polsce jest zabronione bicie dzieci, lecz ojciec narzeczonej nie zdawał sobie sprawy z tego, co jej wyrządził, po prostu ojciec ją bił po ręku, brzuchu, plechach, nogach pasem. Doszło też do pogróżek z ojca strony jak rozmawiałem z jej rodzicami. Rodzice mojej narzeczonej powiedzieli jej, że ma się wyprowadzić ponadto, że jest niepełnoletnia. Rodzice kazali mi podjąć decyzję. Wiem, że to jest niezgodne z prawem – podpisanie oświadczenia o opiece i utrzymaniu ich dziecka do ukończenia 18 roku życia. Nie podjąłem się tego, bo byłyby problemy, bo to niezgodne z prawem. Na dodatek rodzice ubliżają jej od słów najgorszych. Takie bicie to nie pierwszy raz już. Wiem, że ja jej nie mogę wziąć pod swoją opieką bez zgody rodziców, bo jest jeszcze nie pełnoletnia. Ale nie mogę pozwolić na takie traktowanie jej i bicia, bo to niezgodne z prawem. Na dodatek jej rodzice wyczytali w internecie, że za wagary ponosi się karę grzywny o wysokości 5000 zł. Rodzice chcą iść do szkoły i powiedzieć Pani dyrektor i pedagog, że ja ją przetrzymuję w domu, lecz ja się z tym nie zgadzam, bo jej nie przetrzymuję w domu, tak jak wspominałem wyżej, że przebywałem w pracy. Mógłbym prosić o jakąś poradę? Co możemy zrobić? Może zamieszkać u mnie i z moimi rodzicami czy dopóki nie skończy 18 lat?