Tadeusz Łapanowski pyta o Prawo karne
Internowano mnie 6 maja 1982 r. na stanowisku pracy. Wypuścili mnie 6 lipca 1982 czyli po 1464 godzinach.
Sąd okręgowy w Katowicach przyznał mi wyrokiem z 17 września 2012 r.
10 tysięcy odszkodowania mimo ,że wnioskowałem o większa kwotę bo jak rzekł sędzia "Nie mogą mi dać więcej niż innym". Nie apelowałem w tej sytuacji.
W dniu 27 października Ministerstwo Pracy nadesłało mi informację o piśmie z dnia 20 grudnia 1981 roku znak: PP500-1565/81 w którym Minister Pracy Rajkiewicz ustalił ,żeby internowanym pracownikom uspołecznionych zakładów pracy wypłacać wynagrodzenia i zasiłki jak za urlop wypoczynkowy . Opis tego pisma jest w Służbie Pracowniczej 3/82 . Pytałem od 2008 r. IPN , Ministerstwo Sprawiedliwości ,Kancelarię Sejmu ,Archiwum Akt Nowych, MSW, i wielu innych czy istniała podstawa prawna do wypłacania tych wynagrodzeń ale wszyscy twierdzili ,że nie a tu taka bomba.
W tej sytuacji złożyłem kolejny pozew do SO Katowice spr 29/13 o douzupełnienie odszkodowania bo wyszedłem z założenia ,że pismo PP500-jest nową okolicznością w sprawie bo skoro opłacali mnie tam jak za urlop to skoro nie mogłem odejść do domu to powinni mi go liczyć nie jak za osiem godzin lecz za 24 godziny każdego dnia . przy czym pierwszych osiem godzin normalnie a pozostałe 16 godzin doby jak nadliczbowe natomiast dni wolne od pracy w całości jako nadgodziny. W sumie mi wyszło roszczenie za 1120 godzin nadliczbowych . w 1982 roku mógłbym za to wynagrodzenie kupić 5,16 uncji złota i gdybym teraz sprzedał miałbym ponad 26 tysięcy złotych i o taką kwotę co najmniej wystąpiłem
Odbyła się pierwsza rozprawa i na razie ściągają akta płacowe z zakładu pracy w którym wtedy pracowałem .
Gdyby to wypaliło to tysiące innych internowanych zwróciłoby się o należną im kasę przez co sądzę ,że Sąd zrobi wszystko żeby mi tej kasy nie dać . Czy jest uzasadnienie prawne mojego pozwu?