Umowa o odbiór ścieków
Od kilku miesięcy mój dom został podłączony do nowo wybudowanej sieci kanalizacyjnej. W styczniu 2015 podpisałem umowę z oczyszczalnią ścieków na tzw. rozliczenie ryczałtowe, tj. od ilości zameldowanych osób – lub na tzw. rozliczenie na podstawie przeciętnych norm zużycia (w moim przypadku w domu mieszkają 3 osoby). Umowa została zawarta na czas 3 miesięcy. W marcu, z racji wygaśnięcia umowy, udałem się do biura w celu przedłużenia umowy i usłyszałem, że muszę założyć wodomierz, ponieważ teraz nowo podłączone budynki będą rozliczać się tylko według wskazań wodomierza. Zaznaczam, że mam własne ujęcie wody. Kiedy zapytałem panią, na podstawie czego odmawia podpisania ze mną umowy według dotychczasowych zasad, to usłyszałem, że na podstawie Ustawy o zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Zapytałem, czy pozostali użytkownicy, którzy wcześniej byli przyłączeni do sieci kanalizacji, też będą tak się rozliczać. Usłyszałem, że tak, ale będzie to wprowadzane sukcesywnie, na pytanie jak długo, nie otrzymałem odpowiedzi. W końcu, gdy chciałem spotkać się z Prezesem Spółki, usłyszałem, że te umowy na czas określony są zawierane na 6 miesięcy. Na moją uwagę, dlaczego ja mam podpisaną tylko na 3, pani natychmiast zmieniła w umowie termin wydłużając go o kolejne 3 miesiące. Zaznaczyła, że od 01 lipca 2015 będę musiał przejść na rozliczenie według wodomierza. Moim zdaniem nie jest to dla mnie korzystne, bo jak napisałem, ja płacę tylko za ścieki, a nie za wodę – ta pochodzi z mojej studni, a przecież wodomierz wskaże całą ilość wody pobranej, także tej do podlewania trawnika, czy ogrodu, a jak wiadomo to nie ścieki i nie trafią do oczyszczalni. Pani ciągle powoływała się na wspomnianą ustawę. Nie wiem dalej skąd ten okres 6 miesięcy umów okresowych??? Czytałem Ustawę, ale tam w art. 27 owszem jest wzmianka o licznikach wody, ale moim zdaniem Ustawa nie zabrania dalej rozliczenia według ilości zameldowanych osób. Dodatkowo na zebraniach z Gminą, gdy kanalizacja była budowana, ciągle zapewniano nas że rozliczenia będą dokonywane na zasadzie wyboru sposobu tj albo na wodomierz albo na tzw. ryczałt, ilość osób zameldowanych. Pani stwierdziła że Gmina wprowadziła nas w błąd bo od początku Wójt wiedział, że moja miejscowość będzie musiała stosować rozliczenie według wodomierza. Tymczasem inni mieszkańcy tej samej gminy mogą korzystać z ryczałtu. Teraz nie wiem dlaczego mieszkańcy są traktowani w tak różny sposób, że jedni mogą dalej korzystać ze starych zasad rozliczenia, a moja miejscowość jest zmuszana do rozliczeń według licznika wody? Chciałbym zapytać, czy faktycznie ta Spółka – zajmująca się oczyszczaniem ścieków, może na nas nałożyć taki obowiązek i zmusić do zmiany umowy? Przecież ważniejszym od Regulaminu Spółki jest Ustawa, a i w regulaminie spółki (sprawdzałem na stronie internetowej), też nie znalazłem nic o takim obowiązku. Podane nowe taryfy od 01.06 do 31.05 2016 uwzględniają interesujący mnie sposób obliczenia kosztów.
Doprawdy nie wiem z czego to wynika i czy nie ma tutaj próby wykorzystania u mieszkańców niewiedzy z tego zakresu, gdzie udać się po pomoc i sprawdzić to dokładnie, o co zapytać prezesa tej spółki, bo mam zamiar wybrać się na rozmowę z nim, ewentualnie, na jakie procedury się powołać w rozmowie z nim? Zastanawiam się też czy to zróżnicowanie opłat i zmuszanie mieszkańców jednej miejscowości do rozliczeń wodomierza wynika z Rozporządzenia Ministra Budownictwa z 2006 roku o ustalaniu taryf? Czy jeśli na stronie internetowej Spółki są ustalone już na dany rok taryfy, to czy można faktycznie wymusić na części mieszkańców według wspomnianego Rozporządzenia konkretną taryfę i konkretny sposób rozliczenia?