Wojewoda czy Starosta
Proszę o odpowiedź, czy decyzja Wojewody jest nadrzędna w stosunku do decyzji Starosty w obrębie prawa budowlanego?
Oto krótki opis mojej sytuacji: mieszkam w budynku jednorodzinnym, w którym znajdują się dwa lokale będące odrębną, wydzieloną aktem notarialnym, własnością dwóch różnych właścicieli. Właściciele lokali nie są ze sobą spokrewnieni. Każdy właściciel ma 50% udziału w nieruchomości, co jest ujęte w księgach wieczystych. Na poddaszu będącym moją wyłączną własnością chciałam postawić ścianki działowe, kartonowo-gipsowe. Starostwo powiatowe zażądało wystąpienia o pozwolenie na budowę. Po złożeniu odpowiednich papierów Starostwo uczyniło sąsiada stroną w sprawie. Sąsiad napisał na mnie donos zawierający nieprawdziwe informacje. W tej sytuacji Starostwo zawiesiło sprawę i skierowało ją do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Od tej decyzji złożyłam zażalenie do Wydziału Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego, który uchylił decyzję Starosty. W piśmie podano, że zawieszenie postępowania jest bezprawne, a stawianie ścianek działowych z kartonogipsu nie wymaga ani pozwolenia na przebudowę ani nawet zgłoszenia tego do urzędu. Sprawa nadal toczy się w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Zarówno władze tego urzędu, jak i Starostwa powiatowego nie zgadzają się ze stanowiskiem Wydziału Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego. Jaka wobec powyższego jest moja sytuacja prawna: mogę budować ścianki czy nie?