Witam. Mam taką trudną sytuację, zacznę od początku. Mam 21 lat, mam od 7 lat konflikt z ojcem, całe życie byłam traktowana jak śmieć, wyrzucał mnie z domu, bo się napił i mu odwalało, byłam dla niego pasożytem, nie raz spałam na ulicy albo po babciach, za każdym razem zgłaszałam to na policję, chciałam go pozbawić praw rodzicielskich, mieszkając u babci. Mama chciała, żebym wróciła, że będzie dobrze, że ojciec się zmienił, ale tylko na jeden dzień. Ten człowiek tak zniszczył mi życie, że nie da się tego tak opisać ;(  teraz nie mieszkam 3 lata w domu, bo miałam dość i rzuciłam szkołę, żeby iść do pracy. Wynajmowałam sobie pokój czy się szwendałam po znajomych, nie mam powrotu do domu. Ojciec chce sprzedać dom i chce mnie wymeldować, ale nie może, bo muszę sama, ale ja nie chcę się wymeldować. Czy gmina albo ojciec mają prawo mnie wymeldować??? Proszę o pomoc. Bardzo ważne.