Znęcanie się nad dzieckiem
Witam,
moja 12-letnia córka jest bita i niecenzuralnie przezywana przez kolegę z klasy. O sprawie informowałem wychowawcę, który zbagatelizował sprawę. To samo pedagog szkolny – sprawę ewidentnie zamieciono pod dywan, nadmienię, iż kolega „oprawca” jest synem jednej z nauczycielek tej szkoły.
W rozmowie córki z pedagog ta zaczęła tłumaczyć chłopca, iż ten uderzył ją dla żartów, następnie że uderzył ją z troski. Kwestia znęcania się psychicznego została zinterpretowana tak, że to moja córka sprowokowała go pisząc mu na „siema”.
Moje pytanie brzmi, jakie kroki mogę przedsięwziąć?
Czy czyny chłopca, które opisałem wyżej, są w jakiś sposób karane?