Witam.Mam pytanie dot.przesłuchania w charakterze podejrzanego.Dzisiaj w miejscu mojego stałego zameldowania pojawili się policjanci pytając o moją osobę.Mieszkam teraz 200 kilometrów dalej.Nie zastali mnie, ale skontaktowałam się z nimi.Otóż sparawa dotyczy miojego podwójnego zarejestrowania w PUP-w stałym miejscu zameldowania i w miejscu zameldowania tymczasowego.Sprawa z maja br.Miałam prawo do zasiłku i ze względu na syt.osobistą nie wiedziałam w którym miejscu będę mieszkać.Byliśmy z mężem w separacji (nieformalnej)mam dwójkę dzieci i jestem w szóstym miesiącu ciąży.Obecnie mieszkam w miejscu tymczasowego zameldowania.Nie pobrałam zasiłku z drugiego urzędu.Miałam zamiar wyrejestrować się po podjęciu trudnej życiowej decyzji.Zapomniałam już o tej sprawie a dzisiaj dowiedziałam się o stawianych mi zarzutach.Nie osobiście tylko telefonicznie od Starszego Aspiranta.Proponuje mi przyjazd i złożenie wyjaśnień.Trudno mi się przemieszczać.Nie jest to wymówka, bo ciąża jest zagrożona.Wolałabym przesłuchanie na miejscu.Czy sprawa jest poważna?Jak to może się rozwinąć?Nie jestem zbyt obrotna i wygadana, działam spontanicznie i emocjonalnie.Czy powinnam wziąźć adwokata?( nie mam dobrej sytuacji finansowej)Jaki jest koszt takich usług i jaka kara grozi mi w najgorszym wypadku.