Kwota wolna od podatku do zmiany
Trybunał Konstytucyjny pod koniec października orzekł, że kwota wolna od podatku jest niezgodna z konstytucją, bo ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych narusza zapis o równości obywateli. Skargę wniosła Irena Lipowicz – poprzednia Rzecznik Praw Obywatelskich, która uznała za niesprawiedliwe, że osoby, które żyją na granicy ubóstwa, muszą płacić podatek dochodowy.
Kwota wolna od podatków to suma rocznych dochodów, poniżej której obywatel RP jest zwolniony z płacenia podatku dochodowego. Obecnie wynosi ona 3091 zł rocznie, tymczasem minimum egzystencji określa się na 6504 zł, czyli jest ono niemal dwukrotnie wyższe. Kwota wolna od podatku nie zmieniła się od 2006 r., a od marca 2008 r. do marca 2014 r. ceny wzrosły o prawie 18%.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Mirosław Granat stwierdza, że kwota zmniejszająca podatek jest rodzajem „podstawowej własności obywatela”, a nie przywilejem. Tym samym państwo definiuje pewną wizję gospodarczą i daje możliwość jej realizacji. Konstytucja Rzeczpospolitej zakłada, że podatek powinien być na tyle wysoki, na ile to konieczne, a jego zapłata nie może zagrażać minimalnym warunkom godnej egzystencji. To ono zapewnia warunki do tego, by obywatel mógł zaspokoić swoje podstawowe potrzeby życiowe i dopiero wtedy – uczestniczyć w życiu społecznym i politycznym.
Obywatel, według Trybunału Konstytucyjnego, ma również prawo oczekiwać, że państwo to mu ułatwi i będzie działać na jego korzyść. Nie może ono również być obojętne wobec ludzi na skraju nędzy.
Kolejne wątpliwości budzi fakt, że od 2006 roku kwota ta nie była podwyższana, a ceny przez prawie dekadę wyraźnie wzrosły. Wskazuje to, że prawo podatkowe jest niesprawne, ponieważ nie reguluje wysokości tej kwoty w zależności od sytuacji ekonomicznej państwa, co wpływa na poziom życia obywateli.
Trybunał uznał, że kwota wolna od podatku, czyli około 250 zł miesięcznie, jest niewiarygodna i pozorna, gdyż realnie niemożliwa do realizacji. Jest ona tym samym sprzeczna z konstytucją, która zabrania funkcjonowania w prawie instytucji pozornych, nawet jeśli ich powołanie spowodowane jest potrzebą zachowania równowagi w budżecie. Chociaż należy go chronić i dbać o jego racjonalny poziom i funkcjonowanie, nie można pozwolić, by system podatkowy był niesprawiedliwy i krzywdzący, czyli innymi słowy: państwo nie może wymagać płacenia podatków przez osoby, które na to nie stać.
Według opinii Trybunału Konstytucyjnego po stronie ustawodawcy leży obowiązek wskazania wskaźników ekonomicznych i społecznych, które umożliwią takie ustalenie wysokości podatku, by uwzględniały one minimum socjalne, ale również były dostosowane do realnych możliwości finansowych podatnika.
Co oznacza wyrok Trybunału w praktyce?
Parlament do 30 listopada przyszłego roku jest zobowiązany do tego, by zaleźć sposób na obniżenie podatków dla osób najuboższych i musi to przyjąć formę regulacji prawnej, gdyż do tego czasu ważne będą przepisy podatkowe w tej kwestii.
Podwyższenie kwoty wolnej od podatku było jednym z ważniejszych postulatów większości partii politycznych podczas ostatnich wyborów parlamentarnych.