Zniszczenie mienia
Zniszczenie mienia jest to czyn zabroniony według polskiego prawa. Ważne jest, że karze podlega tylko umyślne zniszczenie rzeczy. Jeśli dany czyn wykonaliśmy nieumyślnie, ale dodatkowo np. nie spowodowaliśmy katastrofy w komunikacji czy uszkodzenia zabytku, to nie jest on przestępstwem ani wykroczeniem.
Zniszczenie mienia – co mówi prawo?
Kodeks karny oraz Kodeks wykroczeń definiuje zniszczenie mienia jako zniszczenie, uszkodzenie lub uczynienie niezdatnej do użytku cudzej rzeczy. Uszkodzenie to każde naruszenie tego przedmiotu, a uczynienie niezdatnego do użytku to pozbawienie go w całości lub części dotychczasowych cech.
Przykładowo więc, jeśli uderzymy w inny samochód, to go zniszczymy, a gdy silnik diesla zatankujemy benzyną, to uczynimy go niezdatnym do użytku.
W zależności od wartości wyrządzonej szkody, zniszczenie mienia jest występkiem lub wykroczeniem.
Warto wiedzieć, że kategoria „rzeczy” i „mienia” w tym kontekście obejmuje także zwierzęta. Jeśli więc sprawca dopuści się jego zabicia lub znęcania się, to niezależnie od wartości zwierzęcia, ten czyn zawsze jest występkiem.
Zniszczenie mienia – co za to grozi?
Jeśli szkoda przekroczy wartość 500 zł, to jest ona występkiem. Jeżeli nie, jest to wykroczenie. Za występek grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a za wykroczenie areszt, ograniczenie wolności lub grzywna.
Wyodrębnia się również typ kwalifikowany i uprzywilejowany czynu. Typ kwalifikowany dotyczy zniszczenia rzeczy o znacznej wartości lub o szczególnej wadze dla kultury. Wtedy sprawca może zostać ukarany karą do 10 lat pozbawienia wolności, a występek jest ścigany z urzędu.
Z kolei typ uprzywilejowany dotyczy uszkodzeń mniejszej wagi, a karą za popełnienie tego czynu jest grzywna lub kara pozbawienia lub ograniczenia wolności do maksymalnie roku. Występek jest ścigany tylko na wniosek pokrzywdzonego.
Zniszczenie mienia – aby było karane, musi być umyślne
Warto wiedzieć, że aby zniszczenie mienia podlegało karze, musi być czynem umyślnym i wywoływać określone skutki. Jeśli więc mechanik podczas naprawy auta przypadkowo zniszczył jego część, to gdy udowodni to przed sądem, to nie będzie ścigany przez zapisy Kodeksu karnego czy Kodeksu wykroczeń.