Odmowa urlopu – kiedy jest możliwa?
Urlop wypoczynkowy jest jednym z przywilejów pracowniczych wynikających z przepisów prawa, a dokładnej z kodeksu pracy. Każdy zatrudniony na umowę o pracę jest więc uprawniony do wykorzystania przypadających mu w ciągu roku dni wolnych.
Jednakże termin urlopu nie jest zależny wyłącznie od woli pracownika, a pracodawca w niektórych sytuacjach może nawet odmówić jego udzielenia. Wyjściem może okazać się wtedy urlop na żądanie, jednak i ten nie musi zostać udzielony, jeśli zaistnieją ku temu przesłanki.
Jednym z podstawowych praw pracowniczych jest prawo do płatnego, nieprzerwanego, 14-dniowego urlopu wypoczynkowego, przy czym liczbę dni liczy się razem z sobotami, niedzielami, świętami i innymi dniami wolnymi od pracy, które wynikają z rozkładu pracy. Urlop powinien być ponadto udzielony w roku, w którym pracownik nabył do niego prawo. Nie jest to jednak gwarancja, że pracodawca udzieli pracownikowi wolnego w wybranym przez niego terminie, nawet jeśli zostało to już wpisane do planu urlopów. Nie wszyscy przedsiębiorcy zresztą mają obowiązek taki plan prowadzić. Nie muszą tego robić firmy, w których nie działa zakładowa organizacja związkowa lub te, w których organizacja ta wyraziła na to zgodę. Jeśli taki plan powstał, nie jest on zobowiązujący dla pracodawcy, a ma charakter jedynie informacyjno-organizacyjny. Dopóki więc pracownik nie otrzyma zgody na urlop, lepiej nic nie planować.
Dni wolne oczywiście z tego powodu nie przepadną, a jedynie przesunie się ich termin. Pracodawca może to zrobić w sytuacji, gdy jest to uzasadnione szczególnymi potrzebami jego albo zakładu pracy. Ponadto decyzja taka będzie uzasadniona, jeśli nieobecność pracownika zakłóciłaby tok funkcjonowania pracy. Przykładem będzie wystąpienie okoliczności, których pracodawca nie mógł przewidzieć, np. awarii, przez co potrzeba więcej rąk do pracy czy też przebywania na zwolnieniu lekarskim dużej liczby pracowników. Pracodawca nie może jednak odmówić urlopu, jeśli ma problem ze znalezieniem zastępstwa dla pracownika, ponieważ w firmie nie jest zatrudniona dostateczna liczba osób. Ma on bowiem obowiązek zorganizować pracę w zakładzie w sposób umożliwiający pracownikom korzystanie z urlopów wypoczynkowych.
Jeśli pracownikowi bardzo zależy na dniu wolnym, i jeśli jest to uzasadnione szczególnymi okolicznościami, czyli ma ku temu poważny powód, może skorzystać z urlopu na żądanie, którego, co do zasady, pracodawca powinien mu udzielić nawet jeśli nie zostanie o nim wcześniej powiadomiony. Taki jest bowiem charakter tego przywileju, który ma służyć pracownikowi w nieprzewidzianych sytuacjach. Jednakże może się zdarzyć, ale wyłącznie wyjątkowo, że urlop taki nie zostanie pracownikowi udzielony, jeśli byłoby to sprzeczne z zasadą dbałości o dobro i mienie pracodawcy, np. gdy miał on być jedyną osobą, która tego dnia stawi się w zakładzie, ponieważ pozostali pracownicy są na zwolnieniu. Pracodawca może nie wydać zgody także w sytuacji, gdy wnioskowanie o urlop na żądanie byłoby nadużyciem prawa podmiotowego przez pracownika, np. gdy pod pretekstem nagłej sytuacji chce wziąć wolne, żeby przedłużyć sobie weekend.